Zastanawialiście się może, ile tak naprawdę jest dzikiego, leśnego życia w Lesie Wolskim? Rozmawiając z ludźmi, coraz częściej odnoszę wrażenie, że o lasach miejskich myślimy jak o małych, zaniedbanych kopciuszkach. Niby ładnych i pożytecznych, przyćmiewanych jednak przez prawdziwe supergwiazdy naszej przyrody. Doskonale widać to po osobach odwiedzających Centrum Edukacji Ekologicznej „Symbioza”. Potrafią jednym tchem wymienić chociażby Puszczę Białowieską, Puszczę Karpacką, Bory Tucholskie czy bliżej Krakowa – tuż za miedzą – Puszczę Dulowską. To prawda, że właśnie te miejsca przyciągają uwagą, że to o nich się mówi, iż tętnią dzikim życiem. Jak zatem na tym tle plasuje się nasz miejski Las Wolski?
Resztę przeczytacie w artykule Dawida Masło, który ukazał się w najnowszym numerze miejskiego dwutygodnika Krakow.pl.