Nadchodzące dni będziemy spędzać w otoczeniu najbliższych nam istot, a w domach, w postaci bożonarodzeniowych drzewek, rozgoszczą się jodły, świerki i sosny.

W ten czas przyroda towarzyszy nam na każdym kroku. Pod obrusem na wigilijnym stole znajdzie się siano przypominające o tym, że mniej znaczy więcej, gdzieś pod sufitem zawiśnie jemioła namawiająca swoją obecnością do czułości wobec najbliższych, i tak dalej, i tak dalej…

Miłości do najbliższych, do przyrody i do siebie samego.

Czasu, który można zwyczajnie spędzić, bez przymusu, żeby wykorzystać go do cna.

Śmiałości w zadawaniu pytań i szukaniu odpowiedzi oraz odwagi do przyznania, że się nie wie.

Przestrzeni do kreatywnego tworzenia oraz miejsca na prozaiczne nudzenie się.

Zmiany perspektywy i odkrycia w sobie dziecka.