Boć rzeczy wiele jest w świecie,
a jam ich widział niewiele…
na przykład w lesie co wiosny
coraz to inna jest zieleń.
J.R.R. Tolkien, Władca Pierścieni
Takie wrażenie, o jakim pisze Tolkien, mamy rok w rok. Gdyby ktoś chciał namalować las o tej porze roku, to przede wszystkim szukałby różnych odcieni koloru zielonego. Zieleń zdaje się bowiem dominować, tworząc leśną szatę, przez którą jedynie gdzieniegdzie przebijają się różnokolorowe kwiaty czy ptaki, które natura obdarzyła mniej lub bardziej krzykliwymi barwami.
Już z pobieżnej obserwacji mieszkańców lasu można wysnuć wniosek, że wszyscy gdzieś się spieszą. Las przypomina teraz pilnego pracownika, który właśnie wybiera się na dłuższy urlop i chce jeszcze przed nim zakończyć powierzone mu zadania.
Ptaki w pośpiechu przeszywają leśną przestrzeń, dzierżąc w dziobach materiał służący do budowy gniazd. Czasem są to małe patyczki, czasem mech, a niekiedy glina. Te, które doczekały się już pierwszych lęgów, gorączkowo poszukują pożywienia, jak choćby kosy niecierpliwie przeczesujące leśną ściółkę. Kwiaty łapią każdy promień słońca w oczekiwaniu na zapylenie. Dziki coraz intensywniej poszukują owadzich przysmaków w ziemi i między korzeniami drzew.
Dla nas, obserwatorów przyrody, to dobry czas, aby popatrzeć, co nowego dzieje się w lesie. Zaaferowani mieszkańcy lasu często zapominają o naturalnej dla nich ostrożności. Wystarczy zatem przysiąść na ławeczce i czekać, aż któryś z nich odkryje przed nami swoje tajemnice.